Volleyball - Olympic Games Paris 2024: Day 10 PARIS, FRANCE - AUGUST 05: Pawel Zatorski #17 of Team Poland celebrates after scoring a point during the Men's Quarterfinal match between Team Slovenia and Team Poland on day ten of the Olympic Games Paris 2024 at Paris Arena on August 05, 2024 in Paris, France. (Photo by Carl Recine/Getty Images) Carl Recine bestof, topix
Paweł Zatorski pokonał ból i zdobył srebro
Było 1:1 w setach, gdy w walce o finał igrzysk Paweł Zatorski zderzył się z kolegą. Zmiażdżył nerw, o czym nie wiedział, nie czuł palców i nie zrezygnował z gry. W heroicznym meczu poprowadził Polskę do meczu o złoto.
- Było bardzo źle. Jeszcze takiego urazu nigdy nie miałem. Zresztą do teraz nie czuję jeszcze dwóch palców. Po tym zderzeniu każde dotknięcie piłki było trudnym doświadczeniem. Nie chciałem jednak schodzić z boiska, bo wiedziałem, że już na nie nie wrócę - mówił zaraz po zwycięstwie 3:2 nad USA Paweł Zatorski, wyznając, że wypadł mu bark.
Dzięki niezwykłej postawie siatkarski libero dostał okazję gry o złoto (Polacy przegrali z Francją). Teraz jest nominowany w Plebiscycie WP SportoweFakty w kategorii "Heros".
Nie do zastąpienia
Zatorski pokazał, że kontuzja wcale nie musi oznaczać rezygnacji, choć generalnie "eksperymetowanie" ze zdrowiem nie jest wskazane. No, ale kiedy jest się na igrzyskach olimpijskich...
Gracz kadry Nikoli Grbicia i Asseco Resovii Rzeszów kontuzji doznał w trzecim secie meczu z USA (3:2), gdy nasi prowadzili 13:9 zmierzali po prowadzenie 2:1. Wtedy Zatorski zderzył się z Marcinem Januszem.
Gra została przerwana, a naszemu libero udzielono pomocy medycznej po tym, jak otrzymał przypadkowy cios w bark. Po trwającej parę minut przerwie "Zati" wrócił do gry, ale widać było, że gra z bólem. W przypadku, gdyby na ławce rezerwowych był gracz na jego pozycję, doszłoby do zmiany, ale w takiej sytuacji 34-latek postanowił zacisnąć zęby i walczyć.
Amerykanie wykorzystali problemy Zatorskiego i rozbili nas 14:25. Jednak Biało-Czerwoni z rezerwowym rozgrywającym i kontuzjowanym libero odwrócili losy meczu. W czwartym secie zwyciężyli 25:23, a w tie-breaku 15:13. Po raz pierwszy od 48 lat reprezentacja Polski zapewniła sobie medal igrzysk olimpijskich.
Mimo kontuzji 34-latek... i tak wystąpił w finale! W nim jednak za mocni dla nas okazali się Francuzi (0:3). - Czucie w palcach tak naprawdę nie wróciło. Daliśmy od siebie to, co mieliśmy - wyznał po meczu Zatorski w rozmowie z TVP Sport.
Dopiero po dokładnych badaniach libero zdradził, że miał zmiażdżony nerw. Po samych igrzyskach musiał jeszcze czekać na to, aż czucie w palcu i siła w całej ręce wrócą do normy, by w ogóle móc rozpocząć treningi do nowego sezonu ligowego w barwach Asseco Resovii Rzeszów. Dodatkowo zmagał się jeszcze z kontuzją stopy.
Dla Zatorskiego cały 2024 rok był naznaczony kontuzjami. Jeszcze przed igrzyskami pojawiła się obawa, czy będzie gotowy do gry po urazie. Natomiast po rozpoczęciu sezonu 24/25 rozegrał kilka spotkań, ale według informacji TVP nie był do końca zdrowy. Ostatecznie zdecydował się na zabieg, bo w innym przypadku mógłby nawet przedwcześnie zakończyć karierę.
Niewiarygodna kolekcja medalowa
Nasz libero to jeden z najbardziej utytułowanych siatkarzy naszej kadry narodowej. "Zati" ma bowiem w swoim dorobku złoty i srebrny medal Ligi Mistrzów, pięć tytułów mistrza Polski, oprócz których cztery razy stawał na podium PlusLigi, pięć Pucharów Polski, trzy Superpuchary Polski, Puchar CEV, a także srebrny i brązowy krążek Klubowych Mistrzostw Świata. A mówimy jedynie o sukcesach klubowych.
Do tego dochodzi oczywiście dorobek reprezentacyjny. Zatorski z drużyną narodową sięgnął po złoty i brązowy medal Ligi Światowej, złoto i trzy brązowe krążki mistrzostw Europy, dwa srebrne i jeden brązowy medal Pucharu Świata, dwa złote i srebrny krążek mistrzostw świata, a także złoty, srebrny i trzy brązowe medale Ligi Narodów.
Ponadto do swojego dorobku dorzucił jeszcze jeden z najcenniejszych medali w karierze, czyli srebro igrzysk olimpijskich. Licząc również trofea z rozgrywek młodzieżowych, libero ma na koncie aż 45 medali!
Warto także zaznaczyć, iż "Zati", który zgarnął również liczne nagrody indywidualne, otrzymał też Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Swoimi sukcesami zapisał się na kartach historii naszego kraju.
Wciąż głodny sukcesów
Mimo problemów zdrowotnych w ostatnim roku 34-latek nie powiedział ostatniego słowa i nie zastanawiał się nad zakończeniem kariery. Sam podkreślił we wpisie na Instagramie, że nigdy się nie poddał i tego nie zrobi.
Obecnie Zatorski robi wszystko, by wrócić do zdrowia. W mediach społecznościowych regularnie publikuje nagrania, prezentując swoje postępy. Warto jednak podkreślić, że obecnie niewiadomą jest jego przyszłość klubowa.
Mimo że "Zati" posiada ważny kontrakt z Asseco Resovią Rzeszów, to klub według medialnych doniesień planuje solidne wzmocnienie na jego pozycji. Do drużyny dołączyć ma podstawowy libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i reprezentacji USA - Erik Shoji.