SPONSORZY/PARTNERZY:

Anastazja Kuś

Anastazja Kuś

Niezwykła sesja Anastazji Kuś. Wyszła obłędnie

Przy okazji drugiej edycji plebiscytu "Herosi" opublikowano zdjęcia z sesji zdjęciowych, których efekty znalazły się w specjalnie wydanym na tę okazję albumie. Jedną z bohaterek jest Anastazja Kuś, nadzieja polskiej lekkiej atletyki.

Anastazja Kuś, mając 17 lat i 317 dni, zapisała się w historii polskiej lekkoatletyki. Nie tylko pobiła rekord Moniki Pyrek, zostając najmłodszą Polką startującą w HMŚ, ale także zdobyła medal – jako najmłodsza medalistka w dziejach tej imprezy z biało-czerwoną flagą. Do tej pory rekord ten należał do Lidii Chojeckiej.

Kuś ma sport w genach – jej ojcem jest Marcin Kuś, były reprezentant Polski w piłce nożnej, związany z takimi klubami jak Polonia Warszawa czy Lech Poznań. Występował też w lidze rosyjskiej, tureckiej i angielskiej. W latach 2002–2008 rozegrał siedem meczów w reprezentacji.

Ojciec Anastazji podkreśla, że udział córki w igrzyskach olimpijskich nie był przypadkiem, a efektem ciężkiej pracy. Zaznaczył, że sukces ten nie był dla rodziny zaskoczeniem, a raczej powodem do dumy.

Młoda lekkoatletka nie unika trudnych tematów. Przyznaje, że mimo wieku zmaga się z hejtem w internecie. - Jedni mnie kochają, inni nienawidzą i stąd ten hejt. Potrafię to sobie jednak wytłumaczyć. Jestem po prostu inna niż wszyscy, wyróżniam się na tle pozostałych, nie jestem nijaka. Z tego powodu ludzie po prostu skupiają się na mnie. Jedni chwalą i kibicują, a inni hejtują – stwierdziła w wywiadzie dla WP SportoweFakty. Pomaga jej praca z psychologiem sportowym.

Anastazja podkreśla, że kluczowa w jej karierze jest konsekwencja i unikanie kontuzji. Jej treningi są prowadzone z rozwagą, z dużym naciskiem na regenerację.

– To jest bardzo ważne, bo wiemy, że większość zawodniczek w moim wieku miała już kontuzje. Mnie na szczęście nic poważnego jeszcze nie było i oby tak jak najdłużej. Wiem, że to jest klucz do sukcesu. Z tego też powodu robimy tak, że moje treningi nie eksploatują mnie w żadnym stopniu. Powoli idę swoją drogą. Czasu na regenerację mam bardzo dużo. Mam nadzieję, że jak najdłużej będzie to wszystko sprawiało mi taką samą radość – zaznacza.

Pomimo młodego wieku Kuś już inspiruje innych. Przed galą plebiscytu WP SportoweFakty "Herosi" wzięła udział w niezwykłej sesji zdjęciowej. Efekty współpracy z fotografką Dominiką Woźniak prezentujemy poniżej:

Anastazja Kuś
Anastazja Kuś
Anastazja Kuś
Anastazja Kuś
Anastazja Kuś
Anastazja Kuś
DOMINIKA WOZNIAK
Anastazja Kuś