ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - wizytówka Polski

Klub z 50-tysięcznego miasta stał się nie tylko potęgą polskiej, ale również europejskiej siatkówki. Siatkarze z Kędzierzyna to dziewięciokrotni mistrzowie naszego kraju, 10-krotni triumfatorzy Pucharu Polski, w tym trzy razy z rzędu w latach 2021-2023, oraz trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów z rzędu. Jeden z najbardziej utytułowanych ośrodków piłki siatkowej w Polsce i jednocześnie europejska potęga.

ZAKSA po pierwsze mistrzostwo Polski sięgnęła w sezonie 1997/1998. To samo czyniła cztery razy z rzędu w sezonach 99/00-02/03. Ostatni raz kędzierzynianie na najwyższym stopniu podium stanęli w 2022 roku. Częściej w XXI wieku robił to wyłącznie klub z Bełchatowa. Ekipa z Kędzierzyna-Koźle szczególnie upodobała sobie Puchar Polski, który w ostatnich latach zgarniała w 2017, 2019, 2021, 2022 oraz 2023 roku. W 2019, 2020 i 2023 roku wywalczyła jeszcze Superpuchar Polski.

Nowa europejska potęga

Sukcesy na krajowym podwórku to jedno, ale ZAKSA mnóstwo fanów zdobyła dzięki swojej rewelacyjnej grze w Lidze Mistrzów. Przed dominacją tej drużyny w prestiżowych rozgrywkach wyłącznie jeden polski zespół był w stanie sięgnąć po końcowy triumf. W sezonie 1977/1978 zrobił to Płomień Milowice. Ponad 40 lat musieliśmy czekać na kolejne świętowanie z okazji zdobycia pucharu przez klub z naszego kraju.

W sezonie 2020/2021 drużyna z Kędzierzyna-Koźle w fazie grupowej straciła zaledwie trzy sety. W kolejnych rundach zgotowała prawdziwy kocioł emocji swoim kibicom, zmuszając ich do oglądania "złotego seta" zarówno w ćwierćfinale, jak i półfinale. W obu tych przypadkach zwyciężyła dwoma punktami. W samym finale, po równie emocjonującym pojedynku, pokonała Itas Trentino 3:1 i dokonała czegoś, co jeszcze niedawno wydawało się wręcz niemożliwe. Najlepszym siatkarzem Ligi Mistrzów został Aleksander Śliwka, oczywiście zawodnik ZAKSY i reprezentant Polski.

Rok później zespół nie poradził sobie już tak dobrze w fazie grupowej, ale za to część pucharową przeszedł niemal jak burza. Co prawda w ćwierćfinale nie musiał rywalizować, gdyż ich rosyjski przeciwnik został wykluczony z rozgrywek z powodu wojny, ale w samym finale znów trafił na Itas Trentino i tym razem triumfował 3:0. W 2023 roku wydarzyła się rzecz historyczna, gdyż po raz pierwszy byliśmy świadkami polskiego finału. W Turynie zmierzyły się za sobą ZAKSA i Jastrzębski Węgiel. Ostatecznie po tie-breaku lepsi okazali się ci pierwsi.

Ambasador Polski

To, co udało się dokonać klubowi z Kędzierzyna-Koźle w Europie, w warunkach naszego kraju było jeszcze niedawno rzeczą niemożliwą. Wydaje się, że nawet nie do powtórzenia przez wiele kolejnych lat, a może i w ogóle. ZAKSA udowodniła, że polscy siatkarze nie muszą wyjeżdżać do innych lig, aby grać w najlepszych drużynach świata. Bez wątpienia w ten sposób na stałe zapisała się na kartach historii i jednocześnie mocno przyczyniła się do promocji siatkówki w państwie nad Wisłą.