Łukasz Piszczek poza błyskami fleszy

W historii polskiego futbolu zapisał się złotymi zgłoskami. Był uznawany za jednego z najlepszych prawych obrońców w Europie. Łukasz Piszczek kontynuuje karierę w rodzinnych Goczałkowicach i dokłada swoją cegiełkę do rozwoju młodych talentów.

Pierwsze szlify zbierał w LKS-ie Goczałkowice, a w Zagłębiu Lubin błyszczał skutecznością na pozycji napastnika. Później wykorzystał życiową szansę, jaką była przeprowadzka za zachodnią granicę. W pewnym momencie trener Herthy Berlin wymyślił go na nowo jako piłkarza. Z biegiem czasu okazało się, że prawa strona defensywy to pozycja wręcz stworzona dla wszechstronnego Piszczka. Właśnie w tej roli przeżywał najlepszy czas w karierze, kiedy występował w barwach Borussii Dortmund czy reprezentacji Polski.

W Dortmundzie jest legendą

Kariera Piszczka nabrała tempa, gdy w 2010 roku zasilił szeregi Borussii. Stał się kluczowym zawodnikiem zespołu. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Niemiec a także triumfował w krajowym pucharze. Ponadto dotarł z zespołem do finału Ligi Mistrzów.

Piszczek wciąż nie ma dość i po wyprowadzce z Dortmundu pełni funkcję kapitana ekipy z Goczałkowic, gdzie jest kimś więcej niż tylko aktywnym piłkarzem. Zawodnik, który grał przeciwko europejskim potentatom, z powodzeniem występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym nad Wisłą. Spotkania z półamatorami nie są dla niego żadną ujmą.

To nie koniec Piszczka w kadrze?

Jako reprezentant Polski był powołany na cztery wielkie turnieje rangi mistrzostw Europy i świata. W latach 2007-2019 66 razy zagrał w reprezentacji. Kolejni selekcjonerzy od niego zaczynali ustawianie obrony.

Goczałkowice i cały polski futbol w przyszłości mogą skorzystać na doświadczeniu Piszczka. Gracz LKS-u obecnie jest ekspertem telewizyjnym, natomiast dwukrotnie był przymierzany do roli asystenta selekcjonera. Prezes PZPN Cezary Kulesza na ostatniej prostej zrezygnował z Adama Nawałki i Marka Papszuna, z którymi miał współpracować 38-latek. Niebawem ten temat może wrócić jak bumerang.

Ma wpływ na młodzież

Działalność pozaboiskowa legendy Borussii jest godna pochwały. W 2017 roku, będąc u szczytu swojej kariery, założył Akademię Łukasza Piszczka. Misją tej organizacji jest wspieranie, promowanie i propagowanie wartości związanych z uprawianiem sportu, a także zakorzenianie tych wartości u dzieci i młodzieży.

Dzięki ścisłej współpracy z dortmundczykami powstała Akademia BVB im. Łukasza Piszczka. Gdyby nie Polak, kooperacja trzecioligowca z Borussią oczywiście nie miałaby racji bytu. Były reprezentant niemal na każdym polu świeci przykładem.