Kosmos. Spójrz, ile Iga Świątek zarobiła w Paryżu

Iga Świątek zameldowała się w półfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Awans wywalczyła za sprawą zwycięstwa nad Czeszką Marketą Vondrousovą 6:0, 6:2. Dzięki temu nasza tenisistka zapewniła sobie solidny zarobek w stolicy Francji.

Już trzykrotnie Iga Świątek nie miała sobie równych w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Pierwszy tytuł w karierze wywalczyła w 2020 roku, natomiast w dwóch ostatnich sezonach udało jej się powtórzyć ten wyczyn.

Tym samym nasza tenisistka w tym roku ma szansę na to, by czwarty raz w karierze i trzeci z rzędu wygrać turniej w stolicy Francji. Potrzebuje do tego jeszcze dwóch zwycięstw, ponieważ po odprawieniu Czeszki Markety Vondrousovej 6:0, 6:2 zameldowała się w półfinale.

W premierowej odsłonie miała miejsce dominacja ze strony Polki, która wygrała trzeci z rzędu set bez straty gema. W czwartej rundzie ograła bowiem Rosjankę Anastazję Potapową 6:0, 6:0. W II partii szósta rakieta świata dwukrotnie utrzymała swoje podanie, wobec czego przegrała 2:6.

Miejsce w półfinale oznacza, że liderka światowego rankingu WTA zapewniła sobie jeszcze większą wypłatę. Za to osiągnięcie organizatorzy wypłacą jej 695,2 tysięcy dolarów. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 2,75 miliona.

O awans do finału Świątek powalczy z Coco Gauff. Amerykanka w ćwierćfinale miała problemy w rywalizacji z Ons Jabeur. Mimo że Tunezyjka wygrała premierową odsłonę, to spotkanie padło łupem trzeciej rakiety świata (4:6, 6:2, 6:3). W przypadku, gdy Polka wygra szóste spotkanie w Paryżu, to zapewni sobie zarobek na poziomie 1,28 miliona dolarów, czyli 5,07 mln złotych.

Oczywiście w stolicy Francji bank rozbije końcowa triumfatorka imprezy. Ta zainkasuje bowiem aż 2,57 miliona dolarów, a w przeliczeniu na naszą walutę 10,1 mln złotych. By zgarnąć taką sumę nasza tenisistka musi wygrać jeszcze dwa spotkania.