Justyna Święty-Ersetic - pokonała groźną chorobę
Justyna Święty-Ersetic jest jedną z najbardziej utytułowanych polskich biegaczek w historii. W 2024 roku powróciła na bieżnię po przezwyciężeniu trudnych doświadczeń, z którymi zmagała się w 2023 roku. Głośno mówiła o swojej depresji i tym, jak walczyła z groźną chorobą.
- To był naprawdę trudny okres. Nie mogłam startować, wszystko, co w najważniejsze, oglądałam z boku. W mediach sugerowano, że się skończyłam, że powinnam dać sobie spokój. To nie było miłe. Poświęciłam wielką część swojego prywatnego życia sportowi - trudno znaleźć się w sytuacji, kiedy inni uważają, że sama odstawiłam się na boczny tor - opowiadała w rozmowie z WP SportoweFakty.
W jej głowie pojawiły się myśli o końcu kariery, ale po raz kolejny pokazała swoją siłę, charakter i upór. Przeszła przez długi proces, który w 2024 roku pozwolił wrócić jej na bieżnię i teraz celuje w kolejny start na igrzyskach olimpijskich. Równie ważnym celem jest dla niej to, aby na bieżnię wychodzić z radością i uśmiechem - cieszyć się sportem tak, jak miało to miejsce w czasie jej największych sukcesów.
- Może boleć, może męczyć, ale nie chcę pozbawiać się uśmiechu. Do tego potrzebuję zdrowia. Jeśli to wszystko dopisze, jeszcze może być pięknie. Będę walczyć o medale na najważniejszych imprezach - mówiła.
Jej głód kolejnych sukcesów budzi podziw. Na koncie ma dwa medale igrzysk olimpijskich (w tym jeden złoty ze sztafety mieszanej 4 x 400 metrów), dwa medale w sztafecie z mistrzostw świata i trzy z halowych mistrzostw świata, a także kilka krążków - indywidualnych i w sztafecie - z europejskich czempionatów.
- Gdybym w sporcie nie posiadała więcej marzeń i celów, dawno przestałabym trenować. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Może nie mogę osiągnąć więcej niż laur na igrzyskach, ale w dalszym ciągu mogę się poprawić w biegach indywidualnych i walczyć o kolejne medale olimpijskie - zapowiedziała.
Przed polską lekkoatletką długa droga, aby nawiązać do swoich najlepszych startów. Sportową formę musi budować niemal od zera, krok po kroku, bez drogi na skróty. Tak jak w przeszłości zasłużyła na najwyższe słowa uznania za swoje sukcesy sportowe, tak teraz zasługuje na nie za zwycięstwo nad groźną chorobą. Charakter w jednym i drugim miał olbrzymie znaczenie