Dariusz Nożyński - imponują wolą walki
Jest jednym z najlepszych polskich biegaczy długodystansowych. W trakcie roku bierze udział w wielu maratonach i ultrabiegach, ale największą rozpoznawalność dały mu występy w "Wings for Life". W ostatnich latach był jednym z najlepszych zawodników na świecie podczas tej akcji.
Dariusz Nożyński na co dzień pracuje w branży informatycznej. Przygodę z bieganiem rozpoczął już prawie 30 lat temu. Początkowo trenował na krótszych dystansach, ale z czasem zaczął rywalizować w maratonach i ultramaratonach. Niejednokrotnie podkreślał, że według niego kluczem do dobrych wyników jest przede wszystkim regularność. Uważa też, że o odpowiednie nawodnienie należy zadbać przede wszystkim po treningu, a odżywki i izotoniki są przereklamowane.
Od 2017 roku zawodnik ten nieustannie bierze udział w biegu "Wings for Life". To wyjątkowa akcja charytatywna, rozgrywana od 2014 roku, z której pieniądze co roku są przeznaczane na inny cel. Wyróżnia ją przede wszystkim niecodzienna formuła. Wszyscy zawodnicy startują z jednego miejsca, ale każdy wyznacza swoją własną metę. Uczestnicy biegną przed samochodem, który jedzie z odpowiednią prędkością. Kiedy cię dogoni, wówczas schodzisz z trasy. W naszym kraju kierowcą tego pojazdu jest Adam Małysz.
Jest również element rywalizacji, bowiem akcja ta ma charakter globalny i jest rozgrywana w jednym czasie na całym świecie. O zwycięstwie w ogólnej klasyfikacji decyduje przebiegnięty dystans, a nie osiągnięty czas.
Nożyński pierwszy znaczący wynik w tej akcji zanotował w 2022 roku. Podczas 9. edycji, która miała miejsce w Poznaniu, został najlepszym polskim zawodnikiem. Przebiegł łącznie 63,90 km, co było drugim dystansem na całym świecie. Nieznacznie lepszy okazał się Japończyk Jo Fukuda, który pokonał w sumie 64,43 km.
Sukces ten powtórzył podczas ubiegłorocznej, jubileuszowej edycji. Dystans, który udało mu się wówczas pokonać, wyniósł dokładnie 68,39 km. Również tym razem dało mu to zwycięstwo w Polsce i drugie miejsce na świecie. Najlepszy po raz kolejny okazał się bowiem Fukuda (69,01 km).
Polski biegacz imponuje nie tylko wielką wolą walki, ale równie ogromną chęcią pomagania. - W trudnych chwilach powtarzałem sobie: Dariusz, ty nie masz żadnych problemów. Chwilowe zmęczenie miało się nijak do tego, co czują osoby trwale unieruchomione z powodu urazu rdzenia kręgowego – stwierdził wprost po zwycięstwie w 2022 roku.
Nożyński z pewnością może stanowić inspirację samą w sobie i pokazuje, że pomaganie powinno przybierać rozmaite formy. Wszystko zależy od determinacji i znalezienia odpowiedniej ilości czasu na pasje, które z czasem mogą okazać się pożyteczne również dla innych.